Maszynista Przewozów Regionalnych, który w grudniu 2013 r. przejechał pod niepodanym semaforem, został odsunięty od czynności służbowych. Będzie musiał przejśc ponownie badania i egzamin weryfikacyjny.
Zdarzenie miało miejsce 9 grudnia ub.r. Maszynista pociągu InterRegio relacji Jelenia Góra-Białystok przejechał pod będącym na „stój” wyjazdowym semaforem ze stacji w Rawiczu w kierunku Leszna. Według naszych informacji, pociąg został zatrzymany dopiero przez dyżurnego ruchu, poprzez zastosowanie awaryjnego hamowania drogą radiową (tzw. radio-stopu). Maszynista i kierownik pociągu byli trzeźwi, pasażerowie przesiedli się do innego pociągu. Maszynista tłumaczył przybyłym na miejsce policjantom, że pomylił stacje i zapomniał się zatrzymać.
Zbigniew Wolny z biura prasowego PKP PLK poinformował „Rynek Kolejowy”, że komisja powołana przez PLK do zbadania tej sprawy zakończyła działanie, sporządzając stosowny akt wypadkowy.
– Bezpośrednią przyczyną zdarzenia było pominięcie przez maszynistę pociągu nr 61113 „wskaźnika zatrzymania” W4 oraz wskazującego sygnał S1 „stój” semafora wyjazdowego stacji Rawicz bez wymaganego zezwolenia. Maszynistę pociągu odsunięto od czynności i skierowano na badania lekarskie oraz na egzamin weryfikacyjny. Spółka PKP Polskie Linie Kolejowe opracowała biuletyn o zaistniałym incydencie – powiedział Zbigniew Wolny.